Post thumbnail

W miniony weekend podczas ostatniej kolejki fazy zasadniczej EU LCS nie doszło do rozstrzygnięcia u szczytu tabeli. Dlatego też zgodnie z zasadami musiała zostać zorganizowana dodatkowa, decydująca sesja, która odbyła się wczoraj.

Wczoraj w południe do walki stanęły trzy zespoły — Team Vitality, G2 Esports oraz FC Schalke 04, od samego początku wiadome było, że będzie to niezwykle intensywny dzień, pełen emocji. Niestety nie był to dzień pełen niespodzianek, bo ostateczne rozstrzygnięcie było takie, jakie wszyscy przewidywali — Team Vitality po zdeklasowaniu rywali awansowało do półfinałów letniego splitu.

Większość komentatorów i ekspertów dzień przed spotkaniami podkreślała, że bezwzględnym faworytem jest Team Vitality, które po zakontraktowaniu Kikisa zyskało nową siłę i zdominowało całkowicie rozgrywki, pokonując dotychczasowego lidera Misfits Gaming, a także G2 Esports, czy Fnatic.

Te domysły okazały się nadwyraz trafne, bo Kikis i spółka rozpoczęli wczorajsze zmagania od eliminacji FC Schalke 04, gdzie zobaczyliśmy nieco inne oblicze tej ekipy. Tym razem reprezentanci francuskiej ekipy grali spokojnie, zachowawczo i starali się nie ryzykować. Pomimo tego, że gra trwała stosunkowo długo, to ostatecznie pozwoliło to Vitality na odniesienie zwycięstwa.

Zaraz po pokonaniu Schalke doszło do kolejnego starcia. Tym razem zawodnicy Vitality musieli zmierzyć się z G2 Esports, mimo początkowych perturbacji Vitality, z czasem zaczęło przejmować inicjatywę, choć nie oznaczało to, że G2 Esports pozostanie bierne. Dlatego też do samego końca oglądaliśmy stosunkowo wyrównaną walkę, jednak Vitality miało przewagę złota, a to w końcu zapewniło im zwycięstwo.

Natomiast ostatnim spotkaniem wczorajszego południa było pojedynek G2 Esports z FC Schalke 04, gdzie doszło do małej niespodzianki. Zwycięsko z tej batalii wyszli zawodnicy Schalke, którzy w całym spotkaniu pokazywali się z lepszej strony, głównie dzięki lepszej kompozycji klas.

Tym samym to właśnie Schalke awansowało do pierwszej pary w ćwierćfinałach, gdzie zmierzy się ze Splyce. Z kolei G2 Esports rozpocznie zmagania w ćwierćfinałach z drugiej pary, gdzie stoczy bój z Misfits Gaming.

fot. Riot Games/ LoL Esports