Post thumbnail

Rogue na ten tydzień zdecydowało się na zmianę dwójki zawodników. To niestety na nie wiele się zdało, bo omawiana formacja poniosła kolejną, już dziewiątą porażkę w czasie wiosennego splitu LEC. Tym razem Rogue uległo FC Schalke 04 po 34-minutowym spotkaniu.

Mateusz „Kikis” Szkudlarek fatalnie zaczął to spotkanie. Po wejściu do dżungli wroga został przyłapany i następnie wyeliminowany, oddając pierwszą krew na konto rywala. Co więcej, na polskim zawodniku widniało niebieskie wzmocnienie, które powędrowało do Ryze, co było nie najlepszą wiadomością dla Sencuxa.

Odpowiedź Rogue pojawiła się w jedenastej minucie, za sprawą świetnego zagrania Vandera na górnej linii. Niestety to zabójstwo nie wiele dało, bo do 16. minuty Schalke posiadało już dwie wieże na swoim koncie, a także przewagę w złocie na poziomie trzech tysiećy sztuk. Co więcej, Rogue nie posiadało już żadnej wieży zewnętrznej na dolnej linii.

Do 20. minuty na mapie nie padło żadne zabójstwo, pomimo tego, to właśnie gracze Schalke coraz mocniej pukali do bram bazy Rogue, eliminując m.in. pierwszą wieżę na środkowej linii. Dopiero w 22. minucie Kikis w końcu z powodzeniem wyłapał Sencuxa, a także zapewnił swojej drużynie pierwszego smoka.

W 25. minucie Kikis po raz kolejny oddał zabójstwo rywalowi, oddając tym samym Barona na konto Schalke. W 32. minucie Rogue obudziło się w swojej bazie bez trzech inhibitorów, natomiast minutę później Schalke zabezpieczyło kolejnego Barona, ruszając do bazy Rogue po finalizację tego starcia, co nastąpiło równo z wybiciem 34. minuty.

fot. LoL Esports