Post thumbnail

Kolejne zwycięstwo Virtus.Pro w ramach 27 sezonu ESEA Premier. Polacy po niezwykle ciężkim spotkanie ostatecznie wygrywają na Mirage ze Szwedzkim Red Reserve 16:14. Był to drugi już w ostatnich dniach sprawdzian Polskiej formacji, który ponownie zakończył się sukcesem i pozwala odnieść wrażenie, że styl gry Polaków uległ drastycznej zmianie – na lepsze.

Warto podkreślić, że Red Reserve, to zespół, który w ostatnim czasie notuje bardzo dobre wyniki i pewne jest, że był on znacznie trudniejszym rywalem niż Białoruska Nemiga. Tym bardziej cieszy fakt, że to właśnie Polacy zwyciężyli.

Spotkanie rozpoczęło się od fenomenalnej rundy pistoletowej w wykonaniu MICHA, przy obronie bombesitu B zdobył aż cztery zabójstwa i zapewnił swojej drużynie wygraną rundę pistoletową. W następstwie świetnej akcji MICHA, Polacy zdobyli cztery kolejne rundy. Jednak w pewnym momencie to Szwedzi zaczęli wygrywać rundę za rundą i z wyniku 5:0 dla Virtus.Pro zrobiło się 5:4.

Na szczęście sytuacja szybko została opanowana i Polacy wrócili do gry, zdobywając 3 kolejne rundy. Po sam koniec pierwszej połowy Szwedzi ponownie przerwali defensywę Virtus.Pro zdobywając 2 rundy z rzędu, jednak w decydującej to Polacy okazali się skuteczniejsi i wygrali połowę 9:6.

Druga połowa rozpoczęła się znacznie gorzej dla ekipy znad Wisły. To Red Reserve zwyciężyło 2 rundy pistoletowe, wtedy to Virtus.Pro zdecydowało się na zagranie przy pełnym rynsztunku, co okazało się dobrym pomysłem, bo zapewniło zwycięstwo i zresetowanie funduszy wroga, co z kolei zapewniło następną rundę na konto Polaków.

Dalej gra stała się bardziej nieprzewidywalna i bardziej wyrównana, przynajmniej do czasu – w pewnym momencie to Szwedzi zaczęli uciekać z wynikiem, doprowadzając do 13:12 na swoją korzyść. Na szczęście Polacy ponownie opanowali sytuację i wygrali kolejne 4 z pięciu rund, co ostatecznie zapewniło im zwycięstwo 16:14.