Post thumbnail

Riot Games ogłosiło, że planuje zając się e-sportem na poważnie, dlatego szykuje ogromne zmiany w 2018 roku.

Najważniejszą rzeczą jest postawienie na stabilność, zarówno dla organizacji, jak i dla graczy. Zmiany te dotkną najpierw regionu Ameryki Północnej. Mowa tutaj o podniesieniu minimalnych płac, czy stworzeniu  Players’ Association (stowarzyszenie graczy), ale to nie wszystko!

Największą modyfikacją będzie rezygnacja z Challenger Series. Do tej pory zespoły musiały walczyć o miejsce w LCS właśnie za pośrednictwem tego turnieju. Zamiast tego całość podzielono na trzy fazy. Najpierw organizacje będą wysyłały swoje aplikacje, motywując czemu to one powinny otrzymać miejsce w LCS NA. Wpisowe ma przy tym wynosić 10 milionów dolarów (połowa z góry, reszta spłacana ratami)! Dalej organizatorzy będą decydowali, która drużyna powinna walczyć o mistrzostwo Ameryki północnej. Tak wybrane 10 drużyn poznamy w trzeciej fazie.

Samo Challenger Series zostanie zastąpione przez Academy League, czyli ligę koncentrującą się na wyłapywaniu obiecujących zawodników. Co ciekawe, gracze mają otrzymywać pieniądze za swój wkład w zawody. Jeśli organizatorzy będą zarabiali, część dochodu zostanie im przekazana, ale przy stracie nic nie zostanie im zabrane.