Post thumbnail

Za nami finał zawodów World Electronic Sports Games w Counter-Strike: Global Offensive, podczas którego mogliśmy kibicować naszym rodakom z formacji AGO Esports… jednak niestety nie dali oni sobie rady z bułgarską formacją Windigo Gaming ponieśli porażkę z balansem 1:2.

Jastrzębie rozpoczęły spotkanie na Inferno, gdzie początkowo to Windigo przeprowadzało skuteczniejsze ataki na swoich rywali, jednocześnie zdobywając kolejno pięć punktów na swoje konto i od samego początku pokazując przewagę nad swoimi przeciwnikami. W szóstej rundzie nastąpiło nagłe przebudzenie naszych rodaków pod wodzą Damiana “Furlana” Kisłowskiego. Znaleźli skuteczny sposób na Bułgarów, ponieważ byli nie do zatrzymania, aż przez 8 rund. Ostatecznie pierwszą połowę zakończyli oponenci Polaków, doliczając dwie dodatkowe rundy, jednak nie uzyskali oni przewagi nad naszymi rodakami. Przed zamianą stron mogliśmy być świadkami wyniku 8:7.

Przyszedł czas na drugą rozgrywkę z pistoletami w roli głównej i znów nasi rodacy ponieśli klęskę co spowodowało u nich gorszą sytuację ekonomiczną w najbliższej rundzie. Podopieczni Mikołaja “miNIr0xa” Michałkówa zdołali przypisać do swojego konta jedynie jedną rundę z karabinami, by później stracić kolejne cztery… lecz w późniejszych minutach mogliśmy być świadkami kolejnego przebudzenia – bardzo podobnego do tego z pierwszej połowy, które okazało się naprawdę skuteczne. Polacy zaczęli całkiem niszczyć defensywę drużyny Georgi “SHiPZa” Grigorova, tym samym przejmując inicjatywę na serwerze. Bułgarzy jeszcze tylko raz pokonali naszych rodaków, jednak to AGO Esports zostało triumfatorem pierwszej mapy!

W zasadzie Mirage rozpoczął się dla Dominika “GruBego” Świderskiego i spółki jeszcze gorzej niż Inferno, ponieważ Windigo Esports szybko wykurzało ich z bombsite'ów, jednocześnie nie pozwalając im na zdobycie choćby jednego oczka. W pewnym momencie mogliśmy być świadkami dość dużego pogromu ze strony Bułgarów, gdyż uzyskali oni aż osiem oczek, kiedy Polakom nie udało się przypisać na swoją korzyść ani jednej rundy. Pomimo złej sytuacji AGO Esports rozpoczęło powoli odrabiać straty, jednak nie byli oni w stanie zdobyć więcej, niż pięć rund, a więc ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się z korzyścią dla Windigo Gaming wynikiem 5:10.

Wszyscy fani polskiej formacji z niecierpliwością czekali, aż AGO przypisze na swoje konto choćby jedną pistoletówkę w ciągu całego spotkania, lecz i to się nie zdarzyło w drugiej połowie. Okazało się, że to podopieczni Aleksandra “Shockwave'a” Netreby strzelali o wiele precyzyjniej pistoletami, tym samym zdobywając kolejną rundę pistoletową i force'a. AGO jednak nie pozwoliło, by ich przeciwnicy mogli tak rychło cieszyć się wygraną i odparli trzy ataki Windigo Gaming, które zaraz uzyskało kolejne dwie rundy. Bułgarzy przy czternastu oczkach na swoim koncie jakby zablokowali się na chwilę i oddali Polakom cztery punkty, jednak nie pozwolili, by wygrana przeszła im obok nosa, zwłaszcza, iż w grę wchodziło mistrzostwo oraz $500.000. Ostatecznie zakończyli mapę wynikiem 16:13.

Spotkanie toczyło się o dużą stawkę, a obie ekipy są w dobrej formie, co więc nie zaskoczyło nikogo, iż do wyłonienia zwycięzcy potrzeba będzie rozegrać trzecią mapę, a tą okazał się legendarny Dust2. Polacy wreszcie ucieszyli swoich fanów zdobywając pierwszą w tym spotkaniu pistoletówkę na swoje konto, jednak w drugiej rundzie mając przewagę ekonomiczną nie zdołali jej wykorzystać, co więcej do przegranego force'a Windigo dołożyło jeszcze cztery rundy, a więc wynik wynosił 5:1 na korzyść Bułgarów. Do końca pierwszej połowy AGO Esports pokazywało ze swojej raczej średnią grę, co było totalnie za mało jak na finał tak wysokiej rangi turnieju. Powtórzyła się sytuacja z Mirage i pierwsza połowa znów zakończyła się wynikiem 5:10 dla Bułgarów.

Drugą połowę otworzyła polska ekipa AGO Esports przypisując na swoje konto tylko pistoletówkę i polegając przy lepszej sytuacji ekonomicznej w stosunku do przeciwnika. Druga połowa wyglądała jeszcze gorzej, niż pierwsza, gdyż Polacy po pistoletówce zdołali pokonać swoich przeciwników jeszcze tylko raz. Zdobycie brakujących sześciu rund dla bułgarskiej drużyny wyglądało już niemal jak formalność, pomimo niemrawych prób ze strony Jastrzębi. Ostatecznie zwycięstwo przypadło Windigo Gaming wynikiem 16:, wraz z tytułem mistrza turnieju World Electronic Sports Games 2019 oraz $500.000.

AGO Esports nie zaprezentowało się podczas tego spotkania najgorzej, co więcej możemy być dumni z Polaków, gdyż jest to w ostatnim czasie jedyna rodzima formacja, która zaszła trochę dalej w turnieju takiej rangi na arenie międzynarodowej. Sami zawodnicy pokazali klasę i całkiem możliwe, że ciążąca na nich presja teraz wzrośnie. Wszyscy będą oczekiwali, by AGO Esports pojawiało się na większym międzynarodowych zawodach i możemy życzyć im, by te oczekiwania się spełniły. Jastrzębie grają nieźle i mają szansę być naprawdę mocną drużyną, jednak jak będzie… to już zobaczymy na tle najbliższych kilku miesięcy.

Oto klasyfikacja końcowa światowych finałów WESG 2019 wraz z nagrodami:

1. Windigo Gaming 500 000 $
2. AGO Esports 200 000 $
3. G2 Esports 100 000 $
4. Fnatic 50 000 $
5-8. Absolute, MIBR, OpTic Gaming, Valiance & Co 10 000 $
9-16. ALPHA Red, Furious Gaming, Panda Gaming, Team Russia, Team Singularity, TNC Pro Team, Team Ukraine, Viva Algeria
17-23. Chiefs eSports Club, Denial Esports, ENZO, FrostFire, Imperial e-Sports, Movistar Riders, Revolution
24-27. 5POWER Gaming, Altima, NASR eSports, WARDELL N Friends

fot. esportradio24.pl