Post thumbnail

North oraz NRG Esports wygrywając 3 tydzień kolejno europejskich i amerykańskich zmagań, stali się kolejnymi uczestnikami finałów turnieju Esports Championship Series Season 7. Dołączają oni do grona dwóch innych ekip, czyli do niemal niepokonanego w ostatnim czasie Astralis oraz Rogue.

North w walce o finał początkowo przetrwało ciężkie chwile, gdyż Vitality z którym przyszło im się zmierzyć okazało się naprawdę mocne na Cache. W pierwszej połowie co prawda Duńczycy zdołali po przegranej pistoletówce wywalczyć rundę ze słabszym wyposażeniem na swoje konto, jednak po tym było już coraz gorzej. Vitality zupełnie przejęło głos na serwerze, gdyż do końca meczu dali Skandynawom uzyskać tylko jeden punkt.

Na Inferno role niemal odwróciły się, gdyż to North pokazało się od tej dobrej strony. Od samego początku dominowali na serwerze. Rozbijali oni obronę francusko-brytyjskiego zespołu, by ostatecznie zakończyć pierwszą połowę z balansem 10:5. W drugiej połowie drużyna Vitality właściwie nie miała żadnego głosu na serwerze i po stronie atakującej nie przeprowadzili oni ani jednego skutecznego ataku. Po wyniku 16:5 wiadomo już było, iż do wyłonienia zwycięzcy potrzebna będzie trzecia mapą.

Decydującą mapą okazał się Nuke i pomimo wyniku 16:14 i tak częściowo mogliśmy oglądać jednostronny pogrom, lecz z tą różnicą, iż w pierwszej połowie górowali Duńczycy, natomiast w drugiej Vitality. Pierwsza połowa zakończyła się z balansem 11:4 dla North, a w drugiej Vitality doprowadziło częściowo do comebacku, ale nie wystarczyło to, by pokonać nakręconych Skandynawów.

Z kolei NRG Esports stoczyło swoją walkę z brazylijską FURIĄ. Inauguracyjną mapą było Inferno, które lepiej rozpoczęło się dla drużyny Vincenta “Brehza” Cayonta, albowiem na swoje konto zdobyli oni początkowo aż cztery rundy, jednak FURIA nie dała za wygraną i rozpoczęła stopniowo pogramiać swoich rywali. Pierwsza połowa zakończyła się z korzyścią dla Brazylijczyków wynikiem 9:6. Drugą pistoletówka padła łupem FURII, lecz zaraz po tym utracili oni aż trzy punkty. Później NRG Esports pokazywało ze swojej strony niemrawe ataki, które tylko sporadycznie były skuteczne i w zasadzie nie wystarczyły by móc zwyciężyć nad FURIĄ w tej mapie. Mecz zakończył się z balansem 16:11.

Drugą mapą był Overpass, który właściwie przebiegł podobnie jak Nuke podczas meczu  North z Vitality. W pierwszej połowie mogliśmy oglądać pogrom ze strony FURII, by w drugiej zobaczyć podobną sytuację jednak z korzyścią na NRG. Overpass zakończył się wynikiem 22:20 po dogrywce.

Decydującą mapą był Train, który już potoczył się o wiele spokojniej dla drużyny Tarika “tarika” Celika. Radzili sobie równie dobrze po stronie atakującej jak i po stronie broniącej bombsite'ów. Co więcej w drugiej połowie nie dali nawet rywalom zdobyć choćby jednego punkta. Ostatecznie zwycięstwo przypadło po raz drugi drużynie NRG Esports z wynikiem 16:6.

Zapraszamy na finały offline, które odbędą się pomiędzy 6 a 9 czerwca w angielskiej stolicy – Londynie. Pula nagród sięga aż 500 tysięcy dolarów!

fot. esportinsider.com