Post thumbnail

Pompa Team pożegnał się z szansami na triumf w Szwajcarii. Z Amriswil wrócą bogatsi jedynie o doświadczenie.

Spławik i spółka hucznie ogłaszali chęć zakończenia turnieju na podium. Większość drużyn, jak i graczy niewiele mogły mówić nawet największym fanatykom esportu, dlatego też dotarcie do strefy medalowej było w zasięgu ręki Polaków. Z zapowiedzi niewiele jednak wynikło, a Pompa Team zakończył udział w turnieju na fazie 1/8 finału.

Polacy udanie rozpoczęli turniej od wygranego wczoraj spotkania 16:4 przeciwko Team GAIJIN. Kolejny mecz przeciwko drużynie Prima Esports można uznać za pechowy. Polacy oddali pierwszą mapę, którą było Vertigo, pomimo wysokiego prowadzenia po pierwszej połowie. W ogólnym rozrachunku Polacy ulegli 1:2. W meczu decydującym o wyjściu z grupy Polacy gładko pokonali przeciwników 2:0 i awansowali do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie.

W 1/8 finału Pompa Team trafił na francuskie Fragbox. Spotkanie znowu rozpoczęło się od pechowego Vertigo. Pomimo prowadzenia 10:5 po pierwszej połowie, a w pewnym momencie nawet 15:8 (!) Polacy ostatecznie uznali wyższość rywali, przegrywając po dogrywce. Następnie Nuke został gładko zgarnięty przez Polaków. Decydującą mapą okazał się być Overpass. Francuzi zgarnęli tę mapę wynikiem 16:9, a cały mecz zakończył się porażką Polaków 1:2.

Zarówno kibice, jak i gracze mogą czuć niedosyt. Konkurencja nie była zbyt duża, a Polacy mieli szansę zawojować Szwajcarię i zgarnąć część z puli nagród, jednak skończy się jedynie na zebranym doświadczeniu. Miejmy nadzieję, że gracze Pompy wyciągną wnioski, a kolejne tego typu wydarzania potoczą się o wiele lepiej!


fot. Pompa Team