Post thumbnail

Porażka z ALTERNATE i wygrana z Fragsters. Za nami kolejne mecze Virtus.Pro w ESEA MDL

admin 22 czerwca 2018

Za nami kolejne dwa spotkania Virtus.Pro w ramach ESEA MDL. Wczorajszym popołudniem Polacy zmierzyli się z ALTERNATE aTTaX, z którymi przegrali, a także z Fragsters, gdzie tym razem górą byli biało-czerwoni.

ALTERNATE aTTaX 16:5 (10:5, 6:0) Virtus.Pro

Pierwszy mecz polaków odbył się na Mirage, gdzie pierwsza połowa nie układała się najlepiej dla ekipy znad Wisły. Przez większość czasu to właśnie niemiecka ekipa trzymała inicjatywę w rękach, natomiast Polacy byli w stanie wygrywać poszczególne rundy. Koniec-końców to właśnie ALTERNATE zakończył pierwszą połowę tego spotkania korzystnym dla siebie wynikiem 10:5.

Po zmianie stron sytuacja wyglądała jeszcze gorzej. Polacy kompletnie nie mogli poradzić sobie po stronie defensywnej, ALTERNATE punktowałą raz za razem. Szybkie i taktyczne ataki całkowicie dezorientowały Virtus.Pro, które miało problemy nawet z odpowiednią rotacją. Dlatego też druga połowa zakończyła się miażdżącym wynikiem 6:0 dla ALTERNATE.

ZOBACZ TEŻ: Fnatic z własnym obuwiem esportowym?

Virtus.Pro 16:14 (9:6, 7:8) Fragsters

Kolejnym rywalem polaków zostało Fragsters. Tym razem NEO i spółka zmierzyli się na mapie Overpass. O dziwo na tej mapie Virtus.Pro radziło sobie znacznie lepiej, choć wielokrotnie zawodnicy polskiej ekipy podkreślali, że nie czują się na tej mapie komfortowo. Virtusi zaczęli od wygrania trzech pierwszych rund, co na pewno ułatwiło im wejście w to spotkanie, choć nie obyło się bez problemów. Fragsters także odpowiedziało i Polacy na koniec pierwszej połowy prowadzili zaledwie 9:6.

Po zmianie stron nie było wcale łatwiej. Fragsters było bardzo skuteczne i w wielu momentach lepsze od Virtus.Pro. Były chwile, gdzie rywal polaków był o krok od doprowadzenia do remisu. Na szczęście w najbardziej kluczowych momentach to właśnie Polacy okazywali się skuteczniejsi i ostatecznie udało im się zwyciężyć to spotkanie, kończąc drugą połowę niekorzystnym dla siebie wynikiem 7:8.