Drugi ćwierćfinał pierwszego sezonu Ultraligi za nami. Zgodnie z przewidywaniami PRIDE całkowicie zdominowało Actina PACT, wygrywając 3:0. Tym samym to właśnie podopieczni Kuby "Overa" Seweryna zmierzą się z IHG w półfinale.
W pierwszym spotkaniu obie drużyny radziły sobie bardzo dobrze, pomimo faktu, że do 15. minuty padły jedynie dwie eliminacje. Dopiero w środkowej fazie gry to PRIDE wyszło na prowadzenie, zdobywając trzy eliminacje i dwie wieże rywala. Po kolejnych minutach dominacji w końcu PRIDE zabezpieczyło fioletowe wzmocnienie, co pozwoliło Deflesowi i spółce szturmować bazę rywala, wygrywając to spotkanie w 28. minucie.
Bardzo dobrze dla Dawidsonka i spółki przebiegła wczesna faza gry w drugim starciu. Niestety w 17. minucie Vvarion popełnił błąd, który kosztował jego formacje stratę trzech graczy, to koniec-końców oddało inicjatywę PRIDE. Po przejęciu Barona w 23. minucie PRIDE podeszło pod Nexus wroga, jednak chwilowo sytuację uratował Dawidsonek, który w desperackiej obronie swojej bazy zgarnął Quadra Killa. To jednak opóźniło koniec jego drużyny, która przegrała po zdobyciu drugiego Barona przez PRIDE.
Trzecia potyczka od początku należała do PRIDE, które było pewne siebie po dwóch poprzednich gracz. Po kompletnym zdeklasowaniu Gricka na górnej linii, a także kolejnych wygranych walkach drużynowych PRIDE w swoim portfelu miało ponad dwanaście tysięcy sztuk złota więcej. Po zdobyciu Barona w 24. minucie PRIDE mogło postawić kropkę nad i w tym spotkaniu.
fot. Ultraliga