Post thumbnail

Wielki finał pierwszego sezonu Ultraligi dobiegł końca. Po szalonej, pełnej zwrotów akcji i emocji pięciogodzinnej batalii to Rogue Esports Club zatriumfowało nad Devils.one, wygrywając 3:2. Tym samym tytuł mistrzowski wpadł w ręce formacji Kacpra „Inspireda” Słomy.

Rogue Esports Club 3:2 Devils.one – BO3 – Wielki Finał

Po wczorajszym półfinale większość z nas przekonana była, że tym razem Devils.one będzie w stanie poważnie zagrozić Rogue. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna i formacja Oskara „Vandera” Bogdana pokazała, że jest w niesamowitej formie. Przekonaliśmy się o tym już pierwszych dwóch grach, gdzie Rogue było w stanie kompletnie zdominować grę, głównie za sprawą Larssena oraz duetu na dolnej linii.

Zaskoczenie przyszło w trzeciej grze, gdzie podopieczni Adriana „Hatchyego” Widery radzili sobie znacznie lepiej. Pomimo początkowych kłopotów „diabły” były w stanie doprowadzić do wyrównanej walki. Dzięki świetnej formie Luckera i Agresivoo D1 było w stanie zgarnąć pierwsze zwycięstwo. Czwarte starcie było nadwyraz spokojne, bo do 25. minuty padły jedynie dwie eliminacje – po jednej dla każdej drużyny. Dopiero w 26. minucie Devils.one uderzyło, zgarniając trzy eliminacje, a także Barona. To wystarczyło, aby kilka minut później Cinkrof i spółka mogli cieszyć się z drugiego zwyciętwa.

Ostatnie starcie było pełne zwrotów akcji i emocji. Obie formacje wymieniały się eliminacjami, tocząc zażarty bój. Przed 30. minutą na prowadzenie wyszło Devils.one, które zgarnęło Barona. W kolejnych minutach role się odwróciły i to Rogue wyrobiło solidną przewagę, zgarniając Barona i sporą ilość eliminacji. Po kolejnych wyrównanych i szalonych starciach to Woolite zdobył zwycięstwo dla swojej drużyny, zgarniając  efektownego Quadra Killa.

fot. Ultraliga