Post thumbnail

Team Kinguin dołączy do Virtus.Pro. Polacy z awansem na finały ZOTAC Cup Masters!

admin 25 czerwca 2018

Zobaczymy aż dwa polskie zespoły w czasie sierpniowych finałów ZOTAC Cup Masters. Do zaproszonego Virtus.Pro dołączyło Team Kinguin, które zwyciężyło w czasie europejskiego turnieju kwalifikacyjnego, gdzie w wielkim finale po dwóch dogrywkach pokonało Windigo Gaming.

Droga Kinguin do wielkiego finału nie była łatwa. Poalcy rozpoczęli swoje zmagania od zwycięstwa z Winstrike Team, gdzie zwyciężyli 16:9. Następnie na TaZa i spółkę czekał kubeł zimnej wody w postaci Valiance & Co, które zwyciężyło 16:12. Następnie na „pingwiny” czekało Não Tem Como, z którym to polski zespół miał zawalczyć o wejście do play-offów turnieju.

Decydujące starcie okazało się nadwyraz udane dla Kinguin, które bez większych problemów pokonało Não Tem Como 2:0. To z kolei zapewniło im walkę w play-offach, gdzie musieli zmierzyć się z The Imperial. Tutaj mogliśmy oglądając niezwykle emocjonujące i wyrównane spotkanie, w którym ostatecznie triumfowała polska formacja, wygrywając 2:1 i zapewniając sobie awans do wielkiego finału.


ZOBACZ TEŻ: Overwatch League – etap play-off już niedługo


Team Kinguin 19:17 (9:6, 6:9) Windigo Gaming

Pierwsza mapa wielkiego finału zapewniła oglądającym sporo emocji. Kinguin rozpoczęło po stronie broniącej,gdzie radzili sobie całkiem nieźle, utrzymując przez większość inicjatywę w swoich rękach. To ostatecznie zapewniło im prowadzenie 9:6.

Po zmianie stron sytuacja zmieniła się o 180 stopni, tym razem to Windigo Gaming pokazywało się z lepszej strony, to z kolei zapewniło nam remis, który oznaczał dogrywkę. Tam lepsi byli biało-czerwoni, którzy wygrali 4:2.

Team Kinguin 19:17 (9:6, 6:9) Windigo Gaming

Druga mapa była do słownie identyczna, jak pierwsza. Na początku to Kinguin dyktowało warunki, tym razem po stronie atakującej, natomiast Windigo Gaming miało spore problemy z obroną swoich stref, co ostatecznie ponownie zapewniło polskiej ekipie zwycięstwo 9:6.

Po krótkiej przerwie czekała na nas druga połowa, gdzie mogliśmy doświadczyć deja vu, Znów Windigo Gaming powróciło do gry, radząc sobie znacznie lepiej od Kinguin. To ponownie zapewniło nam remis i kolejną dogrywkę, w której identycznie jak w przypadku pierwszej mapy triumfowało Kinguin 4:2.


Ogrywając Windigo Gaming, Kinguin zdobywa 10 tysięcy dolarów, a także wspomniany wcześniej awans na światowe finały, które odbędą się w sierpniu, między 24 a 26. Pula nagród tego turnieju wyniesie 350 tysięcy dolarów, o które powalczy osiem zespołów.