W dzisiejszym pojedynku Ameryki Północnej z Europą to reprezentanci starego kontynentu okazali się górą. Mistrzowie LEC świetnie ograli przeciwników i tym samym zanotowali drugie zwycięstwo w turnieju.
G2 Esports 1:0 Team Liquid
Wczesna faza gry była bardzo energiczna. W pierwszych 15. minutach rozgrywki byliśmy świadkami aż dziesięciu zabójstw, a pierwszą krew zdobył Mikyx po wymianie obrażeń na dolnej alejce. Oba zespoły w tym czasie zgarnęły po jednym towerze, G2 przejęło heralda, natomiast TL dwa smoki. W środkowym etapie gry Caps zaczął rotować po innych liniach, dzięki czemu jego kompani mogli obijać struktury przeciwników oraz poszerzyć wizję na mapie. "Koniki" w tym czasie zabiły kolejnego smoka i na swoim koncie mieli jedno wzmocnienie górskiego oraz dwa oceaniczne smoki. W dalszym etapie rozgrywki G2 rozegrało trzy świetne walki drużynowe za każdym razem wychodząc z nich zwycięsko. Po zabiciu czterech przeciwników w 29. minucie spotkania, Jankos wraz z kolegami przystąpili do zakończenia gry, które nastąpiło dziesięć sekund po 30. minucie.
Dzięki temu zwycięstwu, G2 zrównało się wynikiem z SK telecom T1 oraz Team Liquid. Kolejne spotkanie właśnie trwa, a na Summoner's Rift walczą zawodnicy Phong Vu Buffalo oraz Flash Wolves. Transmisja na kanale Polsat Games.
fot. Riot Games