Post thumbnail

Za nami przedostatnie starcie pierwszego dnia czwartego tygodnia Ultraligi. Tym razem do walki stanęli zawodnicy Wisły Płock, którzy podejmowali Actina PACT. Ostatecznie ten drugi zespół zaskoczył, gładko pokonując swojego rywala.

Powrót Gricka do zespołu zdecydowanie przywrócił starego dobrego ducha drużyny. Actina PACT świetnie rozpoczęło to spotkanie, przelewając pierwszą krew, a następnie zgarniając drugą i trzecią eliminację na swoje konto. Do piętnastej minuty Actina PACT prowadziło 4:1, mając na swoim koncie o ponad dwa tysiące sztuk złota więcej.

Do 21. minuty Actina PACT zaczęło dominować rozgrywkę, zgarniając smoka, a także zdobywając kolejne pięć zabójstw, windując swoją przewagę do ponad pięciu tysięcy sztuk. Od tego momentu gra się uspokoiła i obie formacje unikały się wzajemnie, starając się uzyskać jak największą ilość przedmiotów.

Dopiero w 27. minucie Actina PACT zdobyło Barona, tracąc tylko jednego zawodnika. Z wybiciem 30. minuty Dawidsonek i spółka zniszczyli pierwszy inhibitor Wisły Płock, a także zniszczyli wieże osłaniające dwa pozostałe inhibitory. W 33. minucie Actina PACT wyeliminowała cały wrogi zespół, wygrywając to starcie.

fot. Ultraliga