W pierwotnym założeniu dosłownie wszystkie spotkania na pierwszym etapie turnieju odbywały się w systemie BO1, lecz według wielu zainteresowanych oraz ekspertów system ten w zbyt dużej mierze opierał się na szczęściu, a nie umiejętnościach zawodników. Z tego głównie powodu podjęto decyzję, by formatem zmagań  podczas spotkań decydujących, tudzież o awansie lub eliminacji był best of three (BO3).

 

To nie koniec modyfikacjom, ponieważ ESL wraz z deweloperem Counter Strike'a – Valve, postanowiło wprowadzić nowe, uczciwsze zasady rozstawiania zespołów. Warto przypomnieć, że pierwsze efekty tejże modyfikacji mogliśmy poznać podczas trwania Intel Extreme Masters w Chicago w 2018 roku. Wszystko to polega na tym, iż zawodnicy z każdej z uczestniczących w turnieju drużynowym musiały uszeregować rywali od umiejętnościowo najsłabszych do najmocniejszych. W celu uniknięcia manipulacji dwa głosy z puli, które najbardziej odstają od średniej zostają odrzucone, natomiast reszta sumowana. W ten sposób za zwycięstwa i porażki będzie można dodawać oraz odejmować w uczciwy sposób punkty ELO. Lepsza drużyna zwyciężając nad i słabszą otrzyma mniej punktów ELO, aniżeli triumfując nad słabszą. I analogicznie przegrywając na drużynę umieszczoną w szeregu niżej, zabierane będzie więcej punktów, aniżeli na ekipę umieszczoną wyżej. Dzięki temu rozwiązaniu turnieje będą bardziej sprawiedliwe. Celem jest uniknięcie sytuacji, w której niektóre drużyny mają większą szansę na zwycięstwo, niż inne.

 

Zmiany te będziemy mogli obejrzeć po raz pierwszy w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2019, które wystartuje 13 lutego i potrwa do dnia 3 marca. W turnieju tym udział wezmą 24 druzyny. Pula nagród sięga miliona dolarów, gdzie dla pierwszego miejsca zarezerwowane 500 tysięcy dolarów.